Kilka lat temu Google wprowadził do swojej wyszukiwarki funkcję tzw. autouzupełniania. Działa ona (zgodnie z oficjalną informacją) tak:
Kiedy piszesz, funkcja autouzupełniania przewiduje i wyświetla zestaw haseł do wyboru. Są one oparte na wyszukiwaniach przeprowadzanych przez wszystkich użytkowników sieci oraz na zawartości stron zaindeksowanych przez Google.
W praktyce wygląda to jak na poniższych obrazkach (wszystkie przykłady autentyczne):
Z powyższą funkcjonalnością wyszukiwarki Google związany jest ciekawy przypadek z zakresu problematyki dóbr osobistych, który niedawno stał się przedmiotem oceny niemieckiego Trybunału Związkowego (Bundesgerichtshof, BGH). [Więcej …]